tag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post8287186573942830929..comments2023-06-23T14:42:40.653+02:00Comments on Książki bez tajemnic: #47 „Never Never" - Colleen HooverKingahttp://www.blogger.com/profile/07952972620317981959noreply@blogger.comBlogger25125tag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-25145774521903652192016-12-30T22:15:28.248+01:002016-12-30T22:15:28.248+01:00nie czytałam jeszcze nic autorstwa Hoover, ale tą ...nie czytałam jeszcze nic autorstwa Hoover, ale tą na pewno przeczytam bo zapisałam sie na book tour, zachęcił mnie do tego "królewski" tytuł autorki. Po twojej recenzji mój entuzjazm przygasł, ale czasami taki odmóżdżacz też jest potrzebnyMaria Kasperczak (mamopoczytajsobie)https://www.blogger.com/profile/16694830283313259414noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-91547481935665374722016-12-17T14:07:15.049+01:002016-12-17T14:07:15.049+01:00O, nie wiem czemu nie skomentowałam tego wcześniej...O, nie wiem czemu nie skomentowałam tego wcześniej :o Musiało mi umknąć. <br />Uwielbiam wszystko, co wyszło spod pióra Hoover (oprócz Pułapki uczuć, ewh), ale <i>Never, never</i> lekko mnie rozczarowało. 3/4 książki jest genialne, uwielbiam poczucie humoru Hoover, a Silas jest obłędnym ciachem, ale... zakończenie. Miałam podczas czytania 8765434564789373 teorii spiskowych, własnych podejrzeń i... Nieskromnie jestem pewna, że wszystkie z nich byłyby lepsze od tego, co dostaliśmy od autorek. <br />Coś mi się zdaje, że to wina Fisher, ale tego konkretnie dowiem się dopiero, jak przeczytam stojącą od kilkunastu dni na półce <i>Bez moich win</i>. <br />Uważam, że to nie jest zła książka, ale no kurczę, zakończenie psuje wszystko. :cPatrycja Lechnowskahttps://www.blogger.com/profile/07132715430891737208noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-2093964306409324972016-12-16T20:29:05.464+01:002016-12-16T20:29:05.464+01:00Ta i ,,Ugly love" to jedyne książki Hoover, k...Ta i ,,Ugly love" to jedyne książki Hoover, których nie czytałam (nie liczę ,,November 9" bo nie mam zamiaru w ogóle jej czytać, nie mój gatunek) a zamierzam. Podobno ta jest jedną z najsłabszych jak napisałaś, wiele razy od tym słyszałam, a mimo wszystko chcę sama się o tym przekonać, jednak na pewno nie zamierzam jej kupować, najwyżej wypożyczę, a jak nie będzie to trudno, obędę się bez niej :)Jabłuszkooohttps://www.blogger.com/profile/10272590286427934176noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-80570519320121743392016-12-14T10:17:29.489+01:002016-12-14T10:17:29.489+01:00Właśnie dlatego nigdy nie kupiłam żadnej książki t...Właśnie dlatego nigdy nie kupiłam żadnej książki tej autorki. Wystarczy wziąć jedną taką w ręce i już w księgarni pobieżnie ją przejrzeć, aby wiedzieć, że będzie to totalne dno. Sara Satukirjahttps://www.blogger.com/profile/06475034119559708243noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-45262923837038182702016-12-13T21:30:33.179+01:002016-12-13T21:30:33.179+01:00Nie czytałam ani jednej jej książki, w ogóle nigdy...Nie czytałam ani jednej jej książki, w ogóle nigdy o niej nie słyszałam, muszę w takin razie to nadrobić :) TruskaweczkaRecenzjeKsiążekhttps://www.blogger.com/profile/13727306853638235275noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-36013702976103489592016-12-12T18:41:04.073+01:002016-12-12T18:41:04.073+01:00Gdyby nie to zakończenie, książka prawdopodobnie d...Gdyby nie to zakończenie, książka prawdopodobnie dostałaby ode mnie wyższą notę. A tak... cóż, momentami aż żałuję, że w ogóle po nią sięgnęłam. W tym czasie mogłam czytać coś innego, ciekawszego, być może odkryć nowego autora życia... Kingahttps://www.blogger.com/profile/07952972620317981959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-516109290313289132016-12-12T18:39:42.271+01:002016-12-12T18:39:42.271+01:00I dobrze ;) Każdy lubi co innego :)I dobrze ;) Każdy lubi co innego :)Kingahttps://www.blogger.com/profile/07952972620317981959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-92171490427860259842016-12-12T18:39:01.486+01:002016-12-12T18:39:01.486+01:00Doskonale to rozumiem, też czasami tak miewam z ro...Doskonale to rozumiem, też czasami tak miewam z rożnymi autorami, bądź też powieściami ;)Kingahttps://www.blogger.com/profile/07952972620317981959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-77914325161592523332016-12-12T18:38:17.982+01:002016-12-12T18:38:17.982+01:00Cóż, sama się sobie dziwię. Ale wydaje mi się, że ...Cóż, sama się sobie dziwię. Ale wydaje mi się, że do tej pory było to wynikiem tego, iż byłam oczarowana Hopeless i Maybe Someday. Pułapka uczuć była słaba, nawet bardzo słaba, a reszta to już w ogóle szkoda słów... Mnie również autorka nie zachwyca - potrafiła zadowolić, jednak szału nie robiła :/Kingahttps://www.blogger.com/profile/07952972620317981959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-50817641118480226322016-12-12T18:36:17.839+01:002016-12-12T18:36:17.839+01:00Hopeless jak dla mnie jest jedną z lepszych książe...Hopeless jak dla mnie jest jedną z lepszych książek tej autorki, podobnie jak Maybe Someday, ale pozostałe... cóż, raczej nie dla mnie ;) Ugly Love było po prostu schematyczne i do przewidzenia, bo przecież wiadomo, co wyniknie ze "znajomości bez zobowiązań"...Kingahttps://www.blogger.com/profile/07952972620317981959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-50054717158127544432016-12-12T18:34:56.156+01:002016-12-12T18:34:56.156+01:00Dokładnie ;)Dokładnie ;)Kingahttps://www.blogger.com/profile/07952972620317981959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-66935880164705747682016-12-12T18:34:36.009+01:002016-12-12T18:34:36.009+01:00Po części się z tobą zgadzam, jednak jak dla mnie ...Po części się z tobą zgadzam, jednak jak dla mnie Hoover po prostu nie ma "tego czegoś", co znalazłam np. u Jessici Sorensen, Simone Elkeles, czy Elle Kenedy. Te trzy panie o wiele bardziej mnie zachwyciły, mimo, że ich książki też nie były idealne i miały kilka podstawowych błędów. Jak już wspominałam w recenzji: nadanie Hoover tytułu królowej New Adult jest mocną przesadą. Jeśli już, to mogłabym tutaj typować właśnie Jessicę Sorensen, której każda kolejna powieść ściska za serce jeszcze mocniej niż poprzednie. No ale cóż, nie chcę się tutaj kłócić, bo każdy ma swoje gusta. Dla jednych najlepsza jest ta, dla innych tamta autorka, bądź też autor. ;)<br />Co do "November 9" - może kiedyś sięgnę, ale raczej wątpię :/Kingahttps://www.blogger.com/profile/07952972620317981959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-79864059813510804842016-12-12T18:30:10.576+01:002016-12-12T18:30:10.576+01:00Zakończenie wyglądało mnij więcej tak, jakby autor...Zakończenie wyglądało mnij więcej tak, jakby autorkom znudziło się pisanie i postanowiły wszystko wyjaśnić, byle szybciej, byle szybciej. Bez sensu po prostu :/Kingahttps://www.blogger.com/profile/07952972620317981959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-40597126203959348712016-12-12T18:29:04.239+01:002016-12-12T18:29:04.239+01:00Cóż, spróbować zawsze można, jednak nie polecam :/...Cóż, spróbować zawsze można, jednak nie polecam :/ Jeśli jednak chcesz przeczytać coś tej autorki, to zdecydowanie mogę polecić Maybe Someday. Jest o wiele, wiele lepsze od Never Never. ;)Kingahttps://www.blogger.com/profile/07952972620317981959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-91224524283488730162016-12-12T18:27:00.553+01:002016-12-12T18:27:00.553+01:00Cóż, gusta są różne. Jeśli o mnie chodzi, to powie...Cóż, gusta są różne. Jeśli o mnie chodzi, to powiedziałabym raczej, że moją ulubioną pisarką, jeśli chodzi o ten gatunek jest Jessica Sorensen. Ciężko nie zapłakać przy jej książkach <3Kingahttps://www.blogger.com/profile/07952972620317981959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-20735695065197606242016-12-12T16:53:17.777+01:002016-12-12T16:53:17.777+01:00Ja też nie rozumiem fenomenu Hoover, ale akurat są...Ja też nie rozumiem fenomenu Hoover, ale akurat sądzę, że Never never jest najlepszą pwoieścią spośród tych, które czytałam. Ten pomysł na fabułę skradł moje serce. Jednakże zakończenie... to zakończenie. UGH<br /><br />Pozdrawiam<br />To Read Or Not To ReadTo Read Or Not To Readhttps://www.blogger.com/profile/02916704332564900525noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-63584819553260033412016-12-12T16:38:36.156+01:002016-12-12T16:38:36.156+01:00Mi się ta książka podobała :)Mi się ta książka podobała :)Alexandrahttps://www.blogger.com/profile/15199389960352057803noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-35158384236990277572016-12-12T15:50:55.756+01:002016-12-12T15:50:55.756+01:00Hoover kompletnie do mnie nie przemawia i na razie...Hoover kompletnie do mnie nie przemawia i na razie nie zamierzam nawet kijem tykać jej powieści... :P<br />Nie rozumiem jej fenomenu, kiedyś pewnie z ciekawości sięgnę po jakąś jej pozycję, ale na razie nie mam na to siły... ;)<br />Pozdrawiam,<br /><a href="https://zaczytana-iadala.blogspot.com/" rel="nofollow">Ola aka Zaczytana Iadala</a>xhttps://www.blogger.com/profile/05307775049850734889noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-68082101421044095712016-12-12T15:46:27.525+01:002016-12-12T15:46:27.525+01:00Zamierzam, bo to jak mówiłam, mnie Hoover zachwyca...Zamierzam, bo to jak mówiłam, mnie Hoover zachwyca i jeśli chodzi o romanse to jako jedyna potrafi mnie zadowolić. Chociaż ma książki słabsze, rozczarowałam się na całej linii Pułapką uczuć. Ja się w ogóle dziwię, że dalej czytasz jej książki - ja nie skreślam autora po jednej książce, ale po dwóch już jestem stwierdzić, czy to dla mnie, czy nie.Ewelina Białekhttps://www.blogger.com/profile/03868946283931415997noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-56616899285141292382016-12-12T14:42:36.706+01:002016-12-12T14:42:36.706+01:00Ja jak na razie przeczytałam tylko November 9 tej ...Ja jak na razie przeczytałam tylko November 9 tej autorki i tą historią jestem zachwycona. Co z innymi powieściami, jeszcze nie wiem, ale na półce czeka Hopeless, więc za tę książkę na pewno się wezmę. Do Ugly love nie ciągnie mnie tematycznie, więc sobie odpuszczę, ale jeśli Hopeless spodoba mi się chociaż po części tak bardzo jak November 9, to jednak sięgnę po jej inne książki, w tym może i po Never never. ;)Amandahttps://www.blogger.com/profile/05486660199531196093noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-70338430933630513102016-12-12T07:55:52.152+01:002016-12-12T07:55:52.152+01:00Dla mnie książka miała wielki potencjał i faktyczn...Dla mnie książka miała wielki potencjał i faktyczne na początku był on nieźle wykorzystany, jednak zakończenie spaliło wszystko, zrobione było jakby na szybko, bez konkretnego pomysłu i polotu.Książko, miłości moja.https://www.blogger.com/profile/03751464505063727572noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-2744618837685607452016-12-11T22:19:03.337+01:002016-12-11T22:19:03.337+01:00Ja też naczytałam się już trochę Hoover, ale mimo ...Ja też naczytałam się już trochę Hoover, ale mimo to dalej cenię sobie tę pisarkę. ''Hopeless'' - może nie odkrywcze, ale mimo, iż młodzieżowe to jednak poruszało ważne tematy i wzbudzało sporo emocji. ''Losing hope'' to miłe dopełnienie, a poza tym Holder. Dalej uważam, że jest jednym z lepszych książkowych mężów (a minęły jakieś dwa lata od przeczytania tych książek!). ''Szukając kopciuszka'' znów lekkie dopełnienie poprzednich książek. Natomiast ''Maybe Someday'' oraz ''November 9'' to już istna wariacja. Emocji było pełno i to tych pozytywnych! Co do ''Ugly lobe'' muszę się zgodzić; fabuła przewidywalna, a bohaterowie... Bywali irytujący. ''Never never'' czytałam już jakiś czas temu i oceniłam wówczas książkę 7/10 , czyli lepiej od ciebie, choć nie wiem czy to nie za wysoka nota. Pomysł na pewno był super. Nie odkrywyczy (bo coś podobnego już się przewijało), ale fajny. Cały twór czytało się ekspresowo, ale no kurcze... Te emocje, a właściwie ich brak. Może nie byłam tak zobojętniała jak ty, ale jednak nie uwiodła mnie ta powieść, czegoś brakowało, a im dalej w las tym gorzej. Liczyłam na mocną końcówkę, a to co wyszło. Serio? Jeszcze ten epilog, porażka! Taki problem ma tysiące ludzi, lecz oni nie cierpią na amnezje. Naciągane. Jeszcze raz polecam ci ''November 9''. Przypomina nieco ''Maybe Someday'', więc powinno ci się spodobać! <a href="http://wielopasja.blogspot.com/" rel="nofollow">Pozdrawiam, Wielopasja</a>Dovikohttps://www.blogger.com/profile/04578109574705337684noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-27709017299536717992016-12-11T20:34:22.541+01:002016-12-11T20:34:22.541+01:00Pomysł autorki miały ciekawy, ale niestety nie wyk...Pomysł autorki miały ciekawy, ale niestety nie wykorzystały potencjału. Mnie najbardziej zawiodło zakończenie, bo tak poza tym to czytało mi się ją bardzo przyjemnie, ale ten brak jakiegokolwiek wyjaśnienia... ehh... To było po prostu słabe :/ Nie wiem jak można było to tak zastawić :/<br />Pozdrawiam!<br /><a href="http://houseofreaders.blogspot.com" rel="nofollow">houseofreaders.blogspot.com </a>Judyta Zhttps://www.blogger.com/profile/17970763096097744835noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-68951639921304512132016-12-11T20:28:18.719+01:002016-12-11T20:28:18.719+01:00Miałam zamiar przeczytać tę książką, ponieważ Hope...Miałam zamiar przeczytać tę książką, ponieważ Hopeless bardzo mi się podobała, ale po twojej recenzji nie jestem taka pewna.<br /><br /><br />https://weruczyta.blogspot.com/weruczytahttps://www.blogger.com/profile/04519020705823058925noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4552702282879697106.post-63308212895761186092016-12-11T20:13:46.791+01:002016-12-11T20:13:46.791+01:00Colleen Hoover to moja ulubiona pisarka i aż mnie ...Colleen Hoover to moja ulubiona pisarka i aż mnie boli, że tak piszesz! Sama również czytałam różne opinie na temat tej książki, ale sama jeszcze jej nie przeczytałam właśnie ze względu na to, że moje zdanie o niej może trochę zblednąć aczkolwiek mam ochotę się przekonać na własnej skórze. Jak do tej pory na żadnej jej książce się nie zawiodłam co prawda Ugly love nie było mega fajne, ale nadal uważam, że autorka ma genialny styl i świetnie się czyta jej historię. No cóż do Never Never jeszcze muszę się zabrać i zobaczymy co z tego wyjdzie :) TruskaweczkaRecenzjeKsiążekhttps://www.blogger.com/profile/13727306853638235275noreply@blogger.com