wtorek, 5 kwietnia 2016

#6 „Wędrówka przez słońce" - Corban Addison

Cześć, będzie to pierwsza moja recenzja na tym blogu o książce związanej z "nie moją tematyką". O co chodzi? Otóż cały czas czytam głównie fantasy, młodzieżówki, Young Adult itp. Postanowiłam zacząć przełamywać schematy (przynajmniej raz na jakiś czas). Miałam ku temu okazję podczas tegorocznych ferii zimowych kiedy to sięgnęłam po książkę z literatury obyczajowej (przynajmniej tak jest sklasyfikowana w empiku). Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej zapraszam :)



Tytuł: Wędrówka przez słońce
Autor: Corban Addison
Wydawnictwo: Świat książki
Ilość stron: 400
Data przeczytania: 20 stycznia 2016
Moja ocena: 6.5/10
Opis
Trzy kontynenty, dwie kultury i mroczny świat współczesnego niewolnictwa.
Przez nadbrzeżną miejscowość w Indiach przetacza się tsunami. Siedemnastoletnia Ahalya i jej piętnastoletnia siostra Sita tracą rodzinę i dom i zostają porwane przez handlarzy kobiet. Trafiają do świata nielegalnego biznesu i przemocy seksualnej, w którym najcenniejsza jest niewinność dziecka. W Waszyngtonie prawnik Thomas Clarke, dręczony przez wspomnienie tragicznej śmierci malutkiej córeczki i opuszczony przez żonę, podejmuje brzemienną w skutki decyzję. Wyjeżdża do Indii, by ścigać handlarzy kobiet. Gdy Clarke poznaje losy Ahalyi i Sity postanawia ocalić dziewczyny, co prowadzi do dramatycznej rozgrywki z międzynarodową siatką bezwzględnych przestępców.

Debiut literacki Corbana Addison, który prowadzi do obskurnych podziemi Bombaju, próbuje otworzyć oczy czytelnikowi na to co dzieje się w ciemnych zakamarkach Indii - m.in. koszmar dwóch osieroconych dziewcząt, wtargnie do międzynarodowego handlu usługami seksualnymi. Ta powieść zaczyna się tragedią tsunami, potem napięcie już tylko rośnie...

 Z reguły nie czytam tego typu książek, właściwie to ta była pierwszą o tej tematyce. Mimo wszystko zaskoczyła mnie. Nie do końca pozytywnie ale też i nie negatywnie. Po prostu ma ona ciężką tematykę (ciężką dla mnie. W końcu nie na co dzień spotykam się z tematem handlu ludźmi czy wymuszanej prostytucji. A tutaj właśnie o tym opowiada książka).

Jeśli mam być szczera, to sięgnęłam po nią tylko i wyłącznie dlatego, że nie miałam przy sobie żadnej innej (no może i chciałam też zacząć czytać książki innego typu jednak głównym prowodyrem była nuda). W zasadzie nawet nie przeczytałam opisu. Po prostu wzięłam ją do ręki i zaczęłam czytać. Kilkanaście pierwszych strony było dosyć męczących ze względu na to, że niewiele się działo. Potem akcja zaczęła się rozwijać i mogłam zagłębić się w mroczniejszą stronę świata współczesnego...

Książka naprawdę dała mi porządnie do myślenia. Czytając ją czasami zastanawiałam się jak to jest możliwe, że mamy XXI wiek a ludzie nadal są sprzedawani jak przedmioty... To znaczy miałam taką świadomość ale nigdy się temu bardziej nie przyglądałam. Dopiero w trakcie lektury zaczęłam inaczej patrzeć na to wszystko. Handel żywym towarem (w tym dziećmi), bieda, przemoc, prostytucja... Po prostu świat został tutaj pokazany w swoich prawdziwych realiach, bez jakichś zabarwień "dla publiczności". A to naprawdę potrafiło dać mi do myślenia.

Na początku nudziłam się. W kolejnych rozdziałach akcja się rozpędzała. Na koniec trzymała w napięciu. Praktycznie do samego końca człowiek głowił się nad tym czym autor może nas jeszcze zaskoczyć, pomimo, że z pozoru jest to zwyczajna powieść. Z pozoru... Pozory potrafią mylić.

Sięgając po tę książkę kierowałam się tylko i wyłącznie tytułem oraz okładką, ponieważ nazwisko autora niewiele mi mówiło (w zasadzie nic). Sama nie wiem czego się spodziewałam. Przygody? Niebezpieczeństwa? Jakichś zaskakujących zwrotów akcji? Może czegoś fantastycznego?... W zasadzie spodziewałam się wszystkiego po trochu a jednak dostałam coś całkiem innego... Autor naprawdę mnie zaskoczył, choć jego książka nie wydaje się być skierowana do osób w moim wieku i o moich upodobaniach (czyli nastolatka, czytająca fantastykę i młodzieżówki...).

Kiedy się nad tym zastanowię to sama nie wieżę, że sięgnęłam po ten tom. Prawdopodobnie (ba, nawet na pewno) nie przeczytałabym go jeśli wiedziałabym o czym opowiada. Mogłabym pomyśleć, że jest to jakieś nudne opowiadanie o jakichś tam głupich przeciwnościach losu (bez obrazy dla kogokolwiek). Po przeczytaniu dowiedziałam się jak bardzo pozory potrafią mylić. Co prawda nie jest to typ książki, które czytam na co dzień ale jednak potrafiła ona do mnie przemówić i nakazać zastanowić się nad swoim życiem. Bo w końcu nie wydaje się ono takie złe w porównaniu z losami bohaterów z książki. Ale jestem pewna, że mam jeszcze więcej życia przed sobą niż za, a przynajmniej taką mam nadzieję...

Nie wiem komu mogłabym polecić tę książkę. Komuś kto lubi wyzwania? Możliwe. Komuś kto uwielbia romanse? Raczej wątpię. Wydaje mi się, że spodoba się ona osobom dorosłym lub takim które nie boją się patrzeć na te tematy. Raczej nie polecam czytelnikom naciąganych romansideł czy lekkich młodzieżówek bo może po prostu się nie spodobać lub też nawet zanudzić... Książka po prostu sama w sobie jest dla mnie czymś wyjątkowym i wydaje mi się, że na długo pozostawi po sobie ślad zarówno w moim umyśle jak i sercu...


A wy? Słyszeliście o tej książce lub autorze? Co sądzicie? Przekonałam was czy wręcz przeciwnie? Dajcie znać w komentarzach :)

10 komentarzy :

  1. Chciałabym ją przeczytać! Wspaniale o niej napisałaś <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Z pewnością kiedyś sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno po nią sięgnę, zwłaszcza, że niebawem pojawia się w Polsce jego nowa książka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie słyszałam ani o tej książce, ani o autorze, ale widać, że przedstawiona tematyka jest naprawdę ciężka. Ja z reguły staram się unikać podobnych powieści, bo potem mam takiego kaca moralnego, że zaczynam zachowywać się jak robot, tak mocno to wszystko odbieram. Dlatego bardzo ostroznie podchodzę do podobnej poważnej, mocnej tematyki.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że mimo że nie sięgnęłabyś, to jednak to zrobiłaś. Takie pozytywne zaskoczenia są cenne dla czytelnika. Ja również sięgam raczej po fantastykę, NA I YA, ale może i ja kiedyś po nią sięgnę. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również się cieszę, że przełamałaś samą siebie :)

      Usuń
  6. Fajnie, że sięgasz poza swoje "główne" typy czytelnicze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurczę! Ta książka musi naprawdę wywoływać dużo emocji, skoro ja już po opisie przeżyłam parę... :/ Muszę się za nią rozejrzeć po bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm... ta książka chyba nie jest dla mnie. Tematyk trochę ciężka, poczeka na mnie ze dwa lata :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli przeczytałeś/aś mój post zostaw po sobie jakiś ślad :)
Z chęcią poznam wasze opinie na dany temat.
Nie musisz spamować linkami, odwiedzam każdego, kto zaciekawi mnie komentarzem lub po prostu stałych czytelników :)

SZABLON WYKONANY PRZEZ RONNIE