piątek, 7 kwietnia 2017

Zabójczy konkurs #3 - wygraj „Dziedzictwo ognia" Sary J. Maas

Dżem dobry! :D

 Pora na kolejny (i niestety ostatni na ten czas) konkurs ze świata naszej pięknej zabójczyni - Cealeny Sardothien. Ale nie martwcie się, kiedyś coś jeszcze na pewno się pojawi :P

Cieszy mnie, że dajecie takie fajne odpowiedzi, szkoda tylko, że potem będzie problem z wyborem odpowiedzi, ale cii. Przejdźmy do części właściwej ;)


REGULAMIN:

1. Konkurs trwa w dniach od 07.04.2017r. do 21.04.2017r. godz 23:59.
2. Organizatorem konkursu jest Kinga z bloga Książki bez tajemnic.
3. Nagrodą w konkursie jest pojedynczy egzemplarz książki „Dziedzictwo ognia".
4. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo Uroboros.
5. Każda osoba może zgłosić się raz.
5.a aby zgłoszenie było brane pod uwagę, uczestnik konkursu musi spełnić wszystkie obowiązkowe warunki.
6. Uczestnik konkursu musi posiadać adres na terenie Polski.
7. Zwycięzca zostanie wyłoniony w przeciągu maksymalnie dwóch tygodni od daty zakończenia konkursu.
8. Zwycięzca ma 3 dni na nadesłanie swojego adresu na mail: kinga.recenzuje@gmail.com, w przeciwnym wypadku nagroda przepadnie na rzecz innej osoby.
9. Za wysyłkę nagrody odpowiada organizatorka.
10. Wysyłka nastąpi w przeciągu trzech tygodni od daty otrzymania danych adresowych.
11. Zastrzegam sobie prawo do zmiany regulaminu podczas trwania konkursu.
12. Udział w konkursie jest równoznaczny z akceptacją regulaminu.


WZÓR ZGŁOSZENIA:

Zgłaszam się! / Biorę udział!
E-mail:
Obserwuję bloga jako:
Odpowiedź na pytanie (1, 2 lub 3):
Banner udostępniam:


PYTANIA KONKURSOWE: (wybierz jedno!)

 1. Co twoim zdaniem może oznaczać tytułowe dziedzictwo?
2. Z czym kojarzy ci się ogień? Jakie emocje w tobie wywołuje?
3. Wyobraź sobie, że żyjesz w innym, fantastycznym świecie. Jakie byłoby twoje dziedzictwo?

TWOJA ODPOWIEDŹ MOŻE ZAWIERAĆ MAKSYMALNIE 10 ZDAŃ!

Nie potrafiłam zdecydować się na dwa pytania, ale wydaje mi się, że więcej możliwości będzie dla Was swego rodzaju ułatwieniem... Albo coś w ten deseń. Tradycyjnie zgłosić można się tylko raz, na udzielenie odpowiedzi macie dwa tygodnie. POWODZENIA!

A gdyby coś było niezrozumiałe, bądź też wkradł mi się jakiś chochlik - krzyczcie ;)


16 komentarzy :

  1. Zgłaszam się!
    E-mail: ania0134@o2.pl
    Obserwuję bloga jako: Czytanie Naszym Życiem
    Odpowiedź na pytanie 1: Jedyne skojarzenie jakie przychodzi mi na myśl to dziedzictwo jakiejś specjalnej mocy ściśle związanej z ogniem. Byłoby to typowo fantastyczne rozwiązanie. Ale tytułowy ogień można też kojarzyć w bardziej przyziemny sposób - jako ognisko domowe. Być może kobiety z kolejnych pokoleń dostają od swoich matek niezbędną wiedzę do tego, aby w przyszłości utrzymywać domowe ognisko. Na pewno dziedzictwo wiążę się z jakimiś wartościami, sekretami czy skarbami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. :)
    Baner: https://plus.google.com/u/0/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgłaszam się!
    E-mail sylwia84w21@gmail.com
    Obserwuję bloga jako Sylwia Waligóra
    Odp 3:
    Kocham fantastykę i czytając zawsze marzę o tym, by być kimś więcej niż zwyczajnym człowiekiem, by móc egzystować w innym, zapierającym dech w piersi wymiarze, by móc być naznaczoną, by móc posiadać pierwiastek doskonałości! Być może brzmi to niedorzecznie i zakrawa na jakieś poważne zaburzenia mej psychiki (oby nie odwiedzili mnie panowie z uroczym wdziankiem w białym kolorze i wiązaniem z tyłu.... ), ale wyobraźnia to bardzo potężna broń przeciw przytłaczającej rzeczywistości! Moje dziedzictwo byłoby jednocześnie ciękim brzemieniem, jak i niezwykłym darem, ponieważ stanowiłaby je niezwykła, niespotykana dotąd, przepełniająca moje jestestwo... empatia - tę cechę człowieczeństwa cenię najbardziej!
    Udostępniłam baner https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=277802779335884&id=100013184914101

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgłaszam się!
    E-mail: paula1456@gmail.com
    Obserwuję bloga jako: Paulina :P
    Odpowiedź na pytanie 3: Moim dziedzictwem była by przyroda i porozumiewanie się z nią. Ciążyła by na mnie wielka odpowiedzialność, albowiem rozumiałabym mowę zwierząt i kiedy tylko prosiłyby mnie o pomoc musiałabym to robić, nie miałabym innego wyjścia.
    Banner udostępniam: https://www.facebook.com/mala.mi66/posts/1477552688936316

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgłaszam się!
    E-mail: sylwucha_k@o2.pl
    Obserwuję bloga jako: Sylwia Kobylińska
    Odpowiedź na pytanie (2):
    Mimo że ogień jest niebezpieczny, pełen destrukcyjnej mocy wywołuje u mnie poczucie bezpieczeństwa oraz swego rodzaju pocieszenia. Tłumaczyć to odczucie to jak próbować pokazać niewidomemu najpiękniejszy obraz świata - nie jest niemożliwe, ale nie oddaje tej głębi, świadomości bycia, emocji. Jego ciepło daje mi ukojenie, jak morfina dawkowana rannemu. To swoista ulga, puki działa nic nie jest w stanie wyrwać mnie z transu szczęścia i sympatii do świata. Jednak gdy zniknie z organizmu znów powraca cierpienie, strach. Gdy widzę ogień, wpatruję się w jego płomienie, czuję się właśnie jak ten ranny człowiek, jednak gdy spali się do końca przypominam sobie o tym, co zostawiłam za sobą. To jak bariera podobna do bańki mydlanej. Piękna, wolna od świata zewnętrznego, ale krucha.
    Banner udostępniam https://plus.google.com/106605785740546666314/posts/gHQXQwi1CRp

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgłaszam się! / Biorę udział!
    E-mail: silwana2@wp.pl
    Obserwuję bloga jako: silwana
    Odpowiedź na pytanie (2): Jestem zodiakalnym baranem i moim żywiołem jest właśnie ogień. Ognień kojarzy mi się z ciepłem, a więc z czymś dobrym. W czasie przeszkolenia do NSR dużo czasu spędziłam na poligonie, także w nocy w zimie i to właśnie możliwość rozpalenia ogniska dawała mi poczucie bezpieczeństwa, światło, które rozpraszało ciemność i co najważniejsze ciepło, które po kilku godzinach bycia na mrozie dawało siły, żeby dalej ćwiczyć. :)
    Banner udostępniam: https://plus.google.com/107448882301811267653/posts/2ZfUcYxS26w

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgłaszam się! / Biorę udział!

    E-mail: mariola163@onet.eu

    Obserwuję bloga jako: Nana Mariola

    Odpowiedź na pytanie 2: W wielu przypadkach ogień kojarzy się ludziom w sposób pozytywny, jednak w moim przypadku jest odwrotnie. Ogień kojarzy mi się z chorą pasją, szaleńczą nienawiścią, czystą żądzą, które pochłaniają umysł. Ogień jako uosobienie uczucia rozprzestrzenia się po całym ciele i powoduje w nim zamęt - zarówno w logicznym myśleniu jak i w strefie emocjonalnej. Ogień jedyne co potrafi to spowodować niewyobrażalne zniszczenie i zmienić człowieka w zwykłą bestię, która zapomniała jak wyglądało kiedyś jej człowieczeństwo.

    Banner udostępniam: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=882062281946683&set=a.740680662751513.1073741836.100004287579424&type=3&theater

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgłaszam się!/ Biorę udział!
    E-mail: monika-knopczyk@wp.pl
    Obserwuję jako: Monika Knopczyk
    Odpowiedź na pytanie nr 2:
    Ogień kojarzy mi się z początkiem – Panem Początkiem zrodzonym z ognia, który…
    … pomógłby naprawić to co się zepsuło, stopić stal i uformować coś nowego.
    … oczyściłby ziemię od głodu i sprawiłby, że pojawiłyby się na niej żyźniejsze plony.
    … mógłby ogrzać oblodzone serca i pomóc zatopić największe smutki.
    … zahartowałby nieśmiałe oblicza dwójki zakochanych ludzi, podtrzymałby tlący się żar. Gorąca szarlotka z cynamonem zarumieniona od ognia pomogłaby przełamać tę nieśmiałość.
    Pan Początek dałby iskierkę nadziei tym, którzy dawno już ją stracili…
    Ogień wywołuje we mnie burze emocji, od gorącej namiętności po skrajne ubóstwo i śmierć. Potężny żywioł, targający naszymi sercami i życiem, który mnie fascynuje a jednocześnie straszy. Może dać życie, ogrzać ciała ludzi i połaskotać zmysł węchu, ale może też zabrać najbliższych, zranić ciało i pozostawić tylko popiół.

    Banner:https://www.facebook.com/monika.knopczyk/posts/1350752391646246

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgłaszam się!
    E-mail: tujestem0234@gazeta.pl
    Obserwuję bloga jako: Jabłuszkooo
    Odpowiedź na pytanie (2): Ogień jest dla mnie czymś skrajnie różnym, z jednej strony kojarzy mi się ze zniszczeniem, cierpieniem, a z drugiej strony z ciepłem i (w jakimś małym stopniu) bezpieczeństwem. Nie wywołuje u mnie pozytywnych uczuć, skojarzenia jak napisałam są przeciwstawne, ale uczucia nie. Boję się ognia i chyba od zawsze tak było. Wywołuje we mnie ogromny lęk, to jest coś czego najbardziej się boję. Na ogniskach nie potrafię podejść blisko jak inni, czuję zbytnie uderzenie gorąca, a w głowie nieprzyjemny skwar, więc nie lubię przez ogień takich spotkań. Do tego zawsze lubiłam, jak dziadek mi opowiadał, że to czego się najbardziej boisz to zabiło cię w poprzednim życiu. Dziwne i staroświeckie, z nutką takiej starej grozy i wierzeń, ale być może coś w tym jest... Kto wie? Ale jedno wiem na pewno, ogień to mój najgorszy wróg, nawet w tak małej postaci jak zapałka, dlatego wolę się trzymać od niego z daleka. Jak to się mówi ,,z ogniem i złym człowiekiem żartować nie można", no więc w moim przypadku to przysłowie ma przeniesienie na prawdziwe życie, z ogniem nie wolno sobie igrać, bo nigdy nie wiadomo jak to się skończy...
    Banner udostępniam: https://jabluszkooo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Biorę udział!
    E-mail: rentilka90@gmail.com
    Obserwuję bloga jako: Kasia Kas
    Odpowiedź na pytanie 3
    Banner udostępniam:

    https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=365265880534982&id=100011547186838

    Pytanie 3:
    Jako, że już znam odpowiedź na pytanie 1 i nie chcę nikomu spojlerować treści książki, którą uwielbiam, jednak nie mam na półce :(, spróbuję odpowiedzieć na pytanie 3 :D
    Gdybym żyła w fantastycznym świecie i miała mieć jakąś moc to chciałabym, żeby była to umiejętność panowania nad wodą. Inspirację do tego dała mi inna książka Sarah - Dwór mgieł i furii :P
    W mojej wyobraźni widzę się wtedy z jasnymi, prawie białymi włosami z niebieskimi tonami (wcale nie nawiązuję do okładki Dziedzictwa, haha), błękitny makijaż i zwiewną, długą sukienkę w kolorze jasnoniebieskim.
    Co do samej mocy - oj, ależ byłaby to dla mnie frajda móc panować nad wodą <3 Jednocześnie chciałabym ją tworzyć, formować w różne kształty, poruszać... Z jednej strony byłaby to zabawka, ale jednocześnie śmiercionośna broń, topienie, zalewanie, duszenie... Brrr. Choć wierzę, że wykorzystywałabym ją jedynie, by się bronić, nie krzywdzić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgłaszam się!
    E-mail: anna.pawezka@gmail.com
    Obserwuję bloga jako: Anna Pawęzka
    Banner udostępniam: https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=783382381826850&id=100004652868741
    Odpowiedź na pytanie (3):

    Jakie dziedzictwo pozostawiłabym po sobie żyjąc w innym, fantastycznym świecie? Wszystko zależy od tego, jaki byłby ten świat, oraz tego, kim bym tam była – władczynią, a może zwykłym, niczym niewyróżniającym się człowiekiem. Postaram się więc o dziedzictwo uniwersalne – pasujące dla całego państwa jak i kilkoro członków mojej rodziny. W „moim” świecie z pewnością żyłyby zarówno inne inteligentne rasy (przykładowo znane nam elfy czy krasnoludy), jak i mnóstwo niezwykłych istot / zwierząt. Od tego bym zaczęła – od podkreślenia, że wszystkie rasy są sobie równe – żadne nie mogą być zniewolone czy poniżane, wbrew temu, jak różne od nas mogą się wydawać. Również zwierzęta traktowane powinny być z należytym szacunkiem, nie torturowane, nie zabijane bez powodu, nie będące przedmiotem polowań, „trofeami”... Wszyscy i wszystko winni starać się żyć w pełnej harmonii, bo to od niej zależą losy świata. Jeśli zaś chodzi o dobra materialne, wyczuliłabym mych poddanych / bliskich na znaczenie kultury, literatury, sztuki... Tym sposobem moje dziedzictwo przerodziłoby się w coś więcej – w dziedzictwo kulturowe całego państwa.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgłaszam się!
    E-mail: swallow12@o2.pl
    Obserwuję jako Paula G
    Odpowiedź na pytanie 2:

    Wymknie się zbyt spod kontroli ognisko
    - zniszczy, spopieli, zabierze wszystko...
    Lecz, gdy za oknem śnieżna zawieja,
    w ogniu z kominka masz dobrodzieja.
    Ogień jest siłą, czasem zdradziecką
    - by z nim uważać, wie każde dziecko.
    Kojarzy mi się z wybuchowością,
    trochę z obawą, nieco z miłością.
    Z ogniskiem domowym, czyli z rodziną
    oraz z diabelską, podziemną krainą.
    Ale najbardziej z wakacji czasem,
    letnim ogniskiem, pieczeniem kiełbasek :)

    Banner udostępniam na Google +:
    https://plus.google.com/109375379579934133599/posts/TLFX73X2weE

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgłaszam się!
    e-mail: rubi931@autograf.pl
    Obserwuje bloga jako: Paulina Nowak
    Odp na pytanie nr. 1

    Co może oznaczać tytułowe dziedzictwo? Hmm... Moja teoria brzmi tak:
    Dziedzictwo Ognia to spadek, którego nikt nie chce przejąć. Jest przeklęte ze względu na króla, który poprzednio władał królestwem. Terroryzował swoich poddanych i trzymał w niewoli. Pewnego dnia, zjawił się u niego Elf, który dał mu jedyną, jedyną szansę, aby naprawił swoje relacje z poddanymi i uwolnił ich spod terroru. Król oczywiście odmówił i wyśmiał Elfa, nie wiedząc jaką mocą władał Elf. Następnie król rozkazał swoim żołnierzom zamknąć potężnego Elfa w lochach. Władca magicznej elfiej krainy rzucił wtedy na króla klątwę: " Jeżeli nie uwolnisz swoich poddanych do najbliżej pełni księżyca przeleje się twoja krew, spłoniesz na tronie i każdego twojego dziedzica spotka ten los". Król oczywiście nic nie zrobił ze słowami Elfa. Gdy rozkazał ponownie go pojmać Elf zniknął. A jak się domyślacie przy najbliższej pełni księżyca w ogromnych mękach spłonął król. Teraz jego dziedzictwo jest skażone klątwą, której nikt nie umie powstrzymać.

    Udostępniony baner:https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=303808653384591&id=100012663753740

    OdpowiedzUsuń

  15. Zgłaszam się! :)
    E-mail: anka.nocun@gmail.com
    Obserwuję bloga jako: Wagabunda
    Odpowiedź na pytanie 2 :
    W swej naturze ogień jest zmienny niczym kameleon, równie dobrze może dać nam ciepło, jak i przynieść zgubę. To od nas zależy, po którą jego naturę sięgniemy i które jego oblicze zostanie nam ukazane. Dla mnie oznacza on katharsis, oczyszczenie. Może spalić to, co jest w człowieku mroczne i wnieść światło tam, gdzie gości ciemność. Może wzniecić iskrę ciepłych uczuć i rozgrzać wnętrze. Ogień daje ochronę i sieje pożogę. Ale to ode mnie zależy, co pozwolę mu chronić, a co spalić. Ognia nie da się okiełznać, ale można go ukierunkować. I dlatego nie budzi on we mnie lęku, jedynie fascynację ukrytą w nim potęgą.
    Banner udostępniam: https://www.instagram.com/mad_girl_from_wonderland/

    OdpowiedzUsuń

Jeśli przeczytałeś/aś mój post zostaw po sobie jakiś ślad :)
Z chęcią poznam wasze opinie na dany temat.
Nie musisz spamować linkami, odwiedzam każdego, kto zaciekawi mnie komentarzem lub po prostu stałych czytelników :)

SZABLON WYKONANY PRZEZ RONNIE