wtorek, 13 grudnia 2016

#48 „Przypadki Callie i Kaydena" - Jessica Sorensen, czyli piękna powieść, od której łezka zakręci się w oku...

Ta książka całkowicie skradła moje czytelnicze serducho i mogę szczerze powiedzieć, że nigdy wcześniej nie czytałam tak dobrego romansu młodzieżowego...

W trakcie naszej egzystencji pojawia się ten jeden przypadek, który zbliża nas do siebie i przez chwilę nasze serca biją tym samym rytmem.
 
Tytuł: Przypadki Callie i Kaydena 
Autor: Jessica Sorensen 
Seria: The Coincidence 
Tom: 1 
Wydawnictwo: Zysk i S-ka 
Ilość stron: 368 
Data przeczytania: 2015 
Moja ocena: 9/10 
Opis:

 Hipnotyzująca opowieść o przeznaczeniu, przyjaźni i uzdrawiającej sile miłości.

Dla Kaydena cierpienie w milczeniu było jedynym sposobem, by przeżyć. Jeśli miał szczęście, nie wychylał się i wypełniał polecenia, mógł przetrwać kolejny dzień. Jednak pewnej nocy, kiedy zdawało się, że jego szczęście – a może nawet i życie – właśnie się kończy, pojawił się anioł imieniem Callie. Kayden został ocalony…
Callie nie wierzyła w szczęśliwe zrządzenia losu. Przynajmniej od czasu swoich dwunastych urodzin, gdy odebrano jej wszystko. Kiedy najgorsze już minęło, dziewczyna pogrzebała uczucia i przysięgła nigdy nikomu nie zdradzić, co się naprawdę wydarzyło. Teraz, sześć lat później, nadal zmaga się z bolesną tajemnicą…

Gdy traf sprawia, że Kayden i Callie zaczynają uczęszczać do tego samego college’u, chłopak z determinacją postanawia poznać bliżej piękną dziewczynę, która odmieniła jego los. Jest przekonany, że Callie nie pojawiła się w jego życiu bez powodu. Im bardziej próbuje stać się częścią jej świata, tym mocniej uświadamia sobie, że tym razem to ona potrzebuje ocalenia…
Moja recenzja: 


 Jeśli ktoś zapytałby mnie, dlaczego tak bardzo zachwycam się z pozoru zwykłym romansem dla młodzieży nie potrafiłabym odpowiedzieć na to pytanie. Ta historia jest tak cudowna, że nie da się powiedzieć o niej tylko jednej rzeczy. Nie sposób opisać te wszystkie emocje, jakie przeżywa się czytając ją. Ona uzależnia. Tego nie da się wytłumaczyć - to trzeba przeczytać.
 Nie mam pojęcia, od czego mogłabym tutaj zacząć. Jest tak wiele rzeczy, które trzeba by tutaj powiedzieć... Wiele rzeczy, o których JA chciałabym powiedzieć... Niestety obawiam się, że gdybym to zrobiła, moja recenzja urosłaby do rozmiarów referatu.

Czerp z dnia pełnymi garściami, złap go za rogi i spraw, by stał się taki, jak zechcesz.
  Zacznę więc od tego, że zapewne większość z Was, po przeczytaniu opisu, może uznać, że jest to kolejne płytkie romansidło z bohaterami, posiadającymi pseudo-problemy. Że jest to coś, co nie wniesie nic do Waszego życia. Że szkoda tracić na nią czas, skoro na rynku czytelniczym jest pełno podobnych dzieł i żadne niczym się nie wyróżnia... Cóż - jesteście w wielkim błędzie! To nie jest jakieś tam romansidło. To piękna powieść, napisana prostym, lecz nie ubogim językiem, która trafia do serca i zaciska się na nim, nie pozwalając zapomnieć. Jej język jest lekki, dzięki czemu idealnie trafia do młodzieży, ale nie oznacza to, iż powieść nie spodoba się osobom bardziej dojrzałym. Przykładem z życia wziętym może być moja ciotka, która mając za sobą setki (jeśli nie więcej) przeczytanych książek - stwierdziła, że jest ona wartościowa i naprawdę dobra. Da się? Da się!

Zaczynam powoli umierać, rozpadać się na kawałki, jakbym była jednodniowym cereusem, który kwitnie tylko jedną noc i więdnie przed wschodem słońca, tak krótko ciesząc się swoim istnieniem i szczęściem.

 W swojej książce Jessica Sorensen porusza bardzo trudne tematy, które coraz częściej pojawiają się w tego typu literaturze. Z jednej strony to dobrze - ludzie powinni mieć tą świadomość. Z drugiej tak nie do końca, ponieważ przez cały czas jest praktycznie to samo. Zapytacie więc dlaczego polecam tą, a nie inną książkę. Dlaczego właśnie ta zasługuje na uznanie. Dlaczego uważam ją za wyjątkową. Tak więc zacznę od tego, że była to moja pierwsza powieść tego typu. Potem już żadna podobna nie spodobała mi się tak bardzo. To nie jest to samo. Ta historia jest inna niż reszta. Jest piękna na swój własny sposób. Nie wydaje mi się, abym kiedykolwiek przeczytała drugą, tak idealnie słodko-gorzką historię, która rani. Naprawdę rani czytelniczą duszę. Po jej przeczytaniu czułam się tak, jakby skradła jakiś bardzo ważny fragment mojego serca.

 Dzięki tej powieści człowiek dostaje takiego porządnego, emocjonalnego kopa. Po prostu musi się zastanowić nad wieloma sprawami; sobą, swoim życiem, tym, czy wszystko dookoła niego aby na pewno jest okej. Powieść zmusza do myślenia i to jest dobre. Po jej lekturze przez bardzo długi czas nie mogłam o niej zapomnieć. Tak naprawdę, to nadal wracam do niej myślami, pomimo tego, że odkąd ją przeczytałam minął rok. Mam nadzieję, że wydawnictwo zdecyduje się jak najszybciej na wydanie kolejnych tomów, bo styl Jessici Sorensen sprawia, że jej trzy przeczytane już powieści, to dla mnie za mało. Przed premierą kolejnego tomu na pewno przeczytam je wszystkie jeszcze raz, po to, by sobie wszystko odświeżyć i jeszcze raz przeżyć tą piękną historię.

 Podsumowując:

 Jeśli szukacie czegoś, co wciągnie Was na długie, piękne chwile i nie pozwoli się oderwać - trafiliście idealnie. Powieść ma swoje wady, ale niweluje je nadmiarem zalet. Do tego, wydaje mi się, że spodoba się fanom Colleen Hoover, Amber Smith, czy K.A. Tucker, więc jeśli czytaliście książkę którejś z tych pań, zapewne orientujecie się, co mam na myśli. Zdaję sobie sprawę z tego, że napisałam o niej samej właściwie niewiele, jednak jak już wspominałam - tego nie da się wytłumaczyć, to trzeba przeczytać.

 A gdyby dotychczasowe argumenty nadal Was nie przekonywały, mam tutaj kilka cytatów:

- To, że świat jest pełen zła, nie oznacza, że pozwolę się przygnębiać - cały czas mi powtarzała. - Zasługuję na to, by być szczęśliwa.
 3. Choć raz zrób, do cholery, to, co chcesz, zamiast tego, co uważasz, że powinieneś
 Wygląda tak niewninnie i nieśmiało. Zdaje się, że tej dziewczynie potrzeba tysiąca przytuleń, by wymazać cały smutek, który niesie na swoich ramionach.

Mam nadzieję, że Was zachęciłam :) Dajcie znać, co sądzicie :)


W serii pojawiły się:

Tom 1: „Przypadki Callie i Kayden'a";
Tom 2: „Ocalenie Callie i Kayden'a"
Tom 3: „Przeznaczenie Violet i Luke'a"

35 komentarzy :

  1. Kiedyś ta książka bardzo mnie zainteresowała, jednak później jakoś o niej zapomniałam. Po Twojej recenzji znów chciałabym się zapoznać z tą historią ;)
    Pozdrawiam
    Moment Of Dreams ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjemnie się czytało chociaż mogło skończyć się zupełnie inaczej! Druga część uważam, że była zdecydowanie gorsza, ale i tak całość miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam inaczej. Gdyby inaczej się skończyło nie byłoby tego napięcia w oczekiwaniu na kolejne tomy ;)

      Usuń
  3. Za każdym razem, kiedy tylko jestem w bibliotece, mam wziąć tę książkę do domu, ale jakoś zawsze jest coś ważniejszego, coś hipotetycznie lepszego albo ciekawszego. Skoro jednak jest tak dobra to cóż, chyba nie mam wyboru i muszę ją jak najprędzej przeczytać ;)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę mnie zaciekawiłaś tą książką, bo faktycznie na początku byłam dosyć sceptycznie nastawiona. Zwykle niezbyt często sięgam po książki tego gatunku, czyli romanse dla młodzieży, ale robię czasem wyjątki dl takich książek jak ta. Mam nadzieję, że uda mi się ją kiedyś przeczytać. :)

    Pozdrawiam cieplutko
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również mam taką nadzieję ;) A jeśli zdecydujesz się ją zrecenzować, możesz podesłać linka, chętnie dowiem się, jak ci się podobała ;)

      Usuń
  5. Muszę ją przeczytać! To w 100 procentach moje klimaty. Kocham książki, które wciągają i tak jak napisałaś dają mocnego emocjonalnego kopa. świetna recenzja.

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie sięgam dość często po powieści młodzieżowe, a szczególnie te nowe (bo do tych, które czytałam w wieku nastu lat ciągle wracam z wielkim sentymentem), ale przekonałaś mnie. Mam ochotę na taką powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby niewinnie wygląda, ale coś w niej potrafi zainteresować. ;) Może kiedyś uda mi się po ten tytuł sięgnąć. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam dokładnie tak samo, kiedy ją kupiłam... Cóż, okazało się, że skradła moje serce :D

      Usuń
  8. Mam na tę serię ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc koniecznie spróbuj, być może przypadnie ci do gustu, a jeśli zdecydujesz się ją zrecenzować, możesz wrzucić linka, na pewno zobaczę, co o niej sądzisz ;)

      Usuń
  9. Bardzo lubię książki Sorensen, a ta seria zdecydowanie należny do moich ulubionych :D
    Nigdy przenigdy nie zapomnę tego zakończenia - jeszcze nigdy nie czułam takiej frustracji, ze nie mogę od razu sięgnąć po cześć drugą ;)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ou, nie wyobrażam sobie jak bardzo nie mogłaś się doczekać. Ja miałam to szczęście, że czytałam ją kilka miesięcy po premierze drugiego tomu, jednak jego zakończenie po prostu ścięło mnie z nóg, a "Przeznaczanie Violet i Luke'a" niewiele wyjaśniło, więc trzeba czekać na kontynuację :/ Kiedy tylko o tym pomyślę, to aż coś mnie targa - tak bardzo chcę WIĘCEJ...

      Usuń
  10. Lubię książki, które dają do myślenia, więc i ta powinna mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam ten tytuł. Drugi tak samo. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie proponuję sięgnąć po trzeci, czyli "Przeznaczenie Violet i Luke'a". Taka jest kolejność, jeśli chce się być na bieżąco w tym, co się dalej dzieje ;)

      Usuń
  12. Tytuł natychmiast podsuwam córce pod rozwagę, a jak ona się zdecyduje, to i ja chętnie później książkę przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie czeka na mojej półce ( a raczej czekają, bo mam dwa pierwsze tomy) i nie mogę się doczekać spotkania z tą autorką! Naprawdę! Myślę, że bardzo mi się spodoba, bo rzadko kiedy romanse mi się nie podobają, a skoro ten jest tak wyjątkowy i tak bardzo ci się spodobał, to myślę, że dobrze zrobiłam zakupując go :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam, ale widzę ze warto, bo Twoja ocena i recenzja zachęcają. Książka jak najbardziej w moich gustach.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc koniecznie spróbuj, może ci się spodoba ;)

      Usuń
  15. Mam trochę odmienne zdanie nić Ty po lekturze tej książki. Czy mnie zachwyciła? Nie aż tak bardzo jakbym chciała, oczekiwałam czegoś lepszego, a może po różnych recenzjach za bardzo się na nią nakręciłam. Książka bardzo mi się podobała, ale niestety nie zachwyciła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne jest to, aby się nie nakręcać. Często tak mam i zazwyczaj kończy się to jakimś niedosytem :/

      Usuń
  16. Zainteresowałam się książką,dzięki recenzji kto wie być może zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam już jakiś czas temu :D wspaniała książka

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię książki dające choć trochę do myślenia. Chętnie przeczytam tą pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam i jestem totalnie zakochana w tej książce ♥ Druga część też jest mega ♥
    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń

Jeśli przeczytałeś/aś mój post zostaw po sobie jakiś ślad :)
Z chęcią poznam wasze opinie na dany temat.
Nie musisz spamować linkami, odwiedzam każdego, kto zaciekawi mnie komentarzem lub po prostu stałych czytelników :)

SZABLON WYKONANY PRZEZ RONNIE